Dnia 16 listopada 1975 roku odslonieto w Sztokholmie Pomnik Katynski. Wychodzaca w tym czasie w Szwecji "Jednosc" tak opisywala to wydarzenie:



Rok II
SZTOKHOLM - ZIMA 1975/6
Nr 6

KRONIKA

OBCHODY KATYNSKIE W SZTOKHOLMIE

W roku 1975 przypadala 35 rocznica zbrodni katynskiej. Te bolesna rocznice obchodzili uroczyscie Polacy w Kraju i na uchodzstwie .

W warunkach krajowych, gdzie slowo "Katyn" jest wyklete i usuniete nawet z encyklopedii, nie mozna bylo, rzecz jasna, jawnie manifestowac swoich uczuc, ale i tak odbylo sie w Kraju szereg nabozenstw zalobnych za dusze pomordowanych w Katyniu i w innych nie znanych miejscach kazni.

W wolnym swiecie moglismy jawnie oddac hold meczennikom Katynia. W dzien zaduszny delegacje Polskiego Zwiazku b. Wiezniów Politycznych i Polskiego Komitetu Pomocy zlozyly wieniec pod Krzyzem Kaplicznym w katolickiej czesci cmentarza haskiego (w Sztokholmie) dla upamietnienia meczenskiej smierci "zolnierzy w Katyniu i obozach koncentracyjnych".

W dwa tygodnie pózniej (16 listopada) odbyla sie uroczystosc odsloniecia i poswiecenie Pomnika Katynskiego w ogródku OPON poprzedzona uroczysta Msza Sw. celebrowana przez J.E. ks.biskupa Wladyslawa Rubina i przedstawicieli miejscowego kleru oraz przybylego z Malmo rektora Polskiej Misji Katolickiej, ks. pralata Czeslawa Chmielewskiego .

Ks. biskupa Rubina powital publicznie w katedrze ks. pralat Chmielewski, mówiac: "Witam Ciebie jako przedstawiciela naszego najczcigodniejszego i niezlomnego episkopatu w Kraju. Witam jako delegata Prymasa Polski dla duszpasterstwa emigracyjnego. Wraz ze mna, moimi ustami witaja Ekscelencje wszyscy zebrani tu w rodacy. Z miloscia ojczyzny jest u Ciebie, Ekscelencjo , zwiazane scisle umilowanie narodu, o którego wolnosc walczyles jako zolnierz. Nie obce Ci sa wiezienia i lagry ani glód, ani nedza, ani kolczaste druty, ani okopy, ani granaty i bomby, a wiec - Ekscelencjo, Ty jestes nasz, a my jestesmy Twoi" .

Ks. biskup Rubin w swoim pieknym i dlugim kazaniu wezwal nas "do zlozenia na oltarzu chrystusowym wszystkich spraw wspólnych naszej spolecznosci, naszych rodzin, naszych organizacji i naszego narodu i azeby na tym oltarzu staly sie (te wszystkie sprawy) przepojone duchem milosci, duchem jednosci. duchem przebaczenia wzajemnego, tak jak Chrystus przebaczyl z krzyza nawet tym, co Go nan wlozyli. Te ofiare powinnismy zlozyc za tych, co oddali swoje zycie za wolnosc Polski za nasz naród, za tych, co oddali zycie, bo umilowali prawde, bo umilowali wiare swoja, bo umilowali swoja ojczyzne. Jesli. chcemy sie powolywac dzis na ich ofiare to musimy sami byc owiani duchem ich cierpienia, wiary, milosci , jednosci " -przestrzegl na zakonczenie ks. biskup.

W katedrze sw. Eryka zebrala sie duza ilosc naszych rodaków (ok. 300). Czesc z nich wziela pózniej udzial w uroczystym poswieceniu ufundowanego pomnika. Inicjatorem pomnika byl Oddzial Krajowy SPK (prezes fadeusz Glowacki). Po smutnych doswiadczeniach z pierwszym projektem pomnika katynskiego w Sztokholmie i niepowodzeniach Londynskiego Komitetu Budowy Pomnika Katynia, Fundatorzy w Sztokholmie przesadzili troche z pospiechem i z dyskrecja, nie informujac o swym zamierzeniu ani Zarzadów Organizacji Niepodleglosciowych ani nawet oficjalnego Przedstawiciela Rzadu Rzeczypospolitej Polskiej na Szwecje.

Wspomniany pospiech spowodowal takze, ze organizatorzy uroczystosci nie potrafili w wystarczajacym stopniu zainteresowac tym wydarzeniem szwedzkich srodków masowego przekazu i dopiero wspólny protest ambasad -sowieckiej i PRL -zlozony w szwedzkim Ministerstwie Spraw Zagranicznych spowodowal zainteresowanie sie szwedzkiej prasy Pomnikiem Katynskim.